Wokół tematu zasiłku macierzyńskiego dla kobiet prowadzących własną działalność gospodarczą narosło wiele mitów. Jednym z najczęstszych jest ten, że przedsiębiorczynie są z góry na straconej pozycji i nie mogą liczyć na godne świadczenia z ZUS. Tymczasem – i tu warto powiedzieć to głośno – to nieprawda. Co więcej, przedsiębiorcza mama ma realny wpływ na wysokość zasiłku macierzyńskiego w przeciwieństwie do jej etatowej odpowiedniczki.
Częstym błędem przedsiębiorców jest przekonanie, że wysokość zasiłku zależy od wysokości przychodu z działalności. To bardzo mylne założenie – na umowie o pracę podstawa składek jest tożsama z przychodem (wynagrodzeniem brutto), natomiast w przypadku działalności gospodarczej podstawa składek jest ustalana odrębnie i zależy m.in. od stażu prowadzenia firmy. Minimalne podstawy są przypisane do konkretnych schematów opłacania składek (ulga na start, preferencyjny ZUS, pełny ZUS), ale zawsze można je dobrowolnie podwyższyć – i właśnie to daje realny wpływ na wysokość zasiłku.
Prawo do zasiłku macierzyńskiego przysługuje już od pierwszego dnia podlegania dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu. Co ważne, to to, że w przypadku przedsiębiorców ubezpieczenie chorobowe nie jest automatyczne – trzeba samodzielnie się do niego zgłosić (albo dać znać o chęci podlegania swojej księgowości).
Zasiłek (w przypadku urodzenia jednego dziecka) przysługuje maksymalnie przez 61 tygodni i można rozpocząć go już 6 tygodni przed planowaną datą porodu. Pierwsze 20 tygodni to urlop macierzyński (w tym obowiązkowe 14 tygodni dla matki), następne 32 tygodnie to urlop rodzicielski, a ostatnie 9 tygodni to dodatkowy urlop rodzicielski przysługujący drugiemu rodzicowi, który w mniejszym wymiarze korzystał z niego wcześniej.
Wysokość świadczenia zależy od podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe z 12 miesięcy przed porodem. Przedsiębiorczyni, która przez pełny rok płaciła wyższe składki, może liczyć na naprawdę pokaźne świadczenie – często przekraczające 10 tys. zł miesięcznie.
A co, jeśli ciąża była niespodzianką i czasu na “pełne 12 miesięcy” już nie ma? Nic straconego – każdy miesiąc z wyższą składką zwiększa wysokość przyszłego zasiłku. Przykładowo: podniesienie podstawy przez 6 miesięcy przed porodem może dać miesięczny zasiłek macierzyński rzędu 8000 zł.
Są dwie możliwości wypłaty zasiłku:
● 100% podstawy przez 20 tygodni macierzyńskiego i 70% przez 32 tygodnie rodzicielskiego,
● 81,5% przez cały okres 52 tygodni– pod warunkiem złożenia wniosku w terminie 21 dni po porodzie (to ta bardziej opłacalna opcja).
Warto też pamiętać, że zwolnienie chorobowe w ciąży (z kodem B) jest płatne 100% podstawy. Jeśli więc przyszła mama odpowiednio wcześniej podwyższy podstawę składek, korzystniejsze finansowo może być wcześniejsze przejście na zwolnienie lekarskie niż czekanie ze zwolnieniem na poród. W czasie L4 nie wolno wykonywać pracy, ale składki społeczne są proporcjonalnie zmniejszane, więc to jest dodatkowy plus. Natomiast w trakcie urlopu macierzyńskiego i rodzicielskiego nie ma najmniejszych przeciwwskazań do prowadzenia działalności, a jednocześnie miesięczny ZUS ogranicza się jedynie do składki zdrowotnej.
W skrajnych przypadkach “zysk” liczony jako różnica zasiłku macierzyńskiego z całego roku i składek społecznych odprowadzanych rok przed porodem, aby zasiłek podwyższyć, może wynieść… ponad 75 000zł. Tak, dobrze czytasz. Wystarczy dobrze policzyć, z wyprzedzeniem zaplanować okres opłacania wyższych składek i... zaufać liczbom. I tu wchodzimy my.
Przyjrzyjmy się dwóm scenariuszom:
● Scenariusz 1: bez podwyższenia podstawy
Składki społeczne: ok. 1800 zł miesięcznie
Zasiłek chorobowy (100%): ok. 3900 zł miesięcznie
Zasiłek macierzyński (81,5%): ok. 3200 zł miesięcznie przez rok
● Scenariusz 2: podwyższona do maksimum podstawa przez 12 miesięcy przed porodem
Składki społeczne: ok. 7000 zł miesięcznie
Zasiłek chorobowy (100%): ok. 16400 zł miesięcznie
Zasiłek macierzyński (81,5%): ok. 13500 zł miesięcznie przez rok.
Różnica? Ogromna. A to nie wszystko – bo opcje pośrednie są niemal nieskończone. Można wybrać wariant: "chcę 10000 zł miesięcznie zasiłku po porodzie ” albo “mogę płacić składki rzędu 4000 zł na miesiąc" – i my to policzymy. I wcielimy w życie.
W naszym biurze rachunkowym pomagamy kobietom w ciąży (i tym, które dopiero ją planują)zrozumieć mechanizm działania zasiłku macierzyńskiego i realnie z niego skorzystać. Sprawdzamy, od jakiej podstawy warto opłacać składki, ile to kosztuje, a ile można zyskać. A potem prowadzimy cały proces formalności – od A do Z – żebyś Ty mogła skupić się na tym, co najważniejsze: spokojnym wejściu w nowy etap życia. Bo macierzyństwo i przedsiębiorczość naprawdę da się połączyć. Trzeba tylko znać zasady gry – i mieć kogoś, kto pomoże Ci je dobrze rozegrać.
● Kalkulację przewidywanego zasiłku macierzyńskiego w zależności od wybranych podstaw i preferencji finansowych,
● Miesięczną weryfikację deklaracji ZUS i ich priorytetową wysyłkę,
● Weryfikację wejściową stanu konta i ubezpieczenia w ZUS,
● Przygotowanie i złożenie wniosków o zasiłek i pozostałych niezbędnych dokumentów po porodzie,
● Objęcie procesu naszym ubezpieczeniem na wypadek zakwestionowania wypłaty zasiłku przez ZUS (nie zdarzyło nam się to jeszcze ;))